Moje Zwierzęta

Micek

Oto nasz nasz honorowy domownik. Jest z nami już od ponad 3 lat. Jeśli ktoś jeszcze się nie połapał Micek to kot. Ma śnieżnobiałe futerko z kilkoma szarymi plamkami, m.in. na głowie , pupie, a jego ogon już cały jest szary. Wszyscy go kochamy, chociaż jest to bardzo dziwne zwierzę. Po pierwsze jest nieco mniejszy niż inne koty, już dawno przestał rosnąć, a po drugie do oczu ma przyklejoną od urodzenia jedną z powiek dzięki czemu są niebieskie. Nie przeszkadza mu to jednak, może tylko trochę gorzej widzi. Choć ma już trzy lata bardzo lubi się bawić, często kończy się to podrapanymi rękami. Jego historia zaczyna się dosyć smutnie bo jako mały kotek pływał w Odrze, jednak pewna kobieta go wyłowiła. Na nieszczęście tej pani i na nasze szczęście po jakimś czasie nasz Micek jej uciekł. Znalazła go moja mama z moją młodszą siostrą 😀 Niestety był w strasznym stanie. Miał przypalone wąsy i nos oraz biegunkę. Po miesiącu u nas wyglądał jak rasowy kotek. Śnieżnobiałe futerko, zagojony nosek, był po prostu przecudny. Wiem jedno, nasz Micek miał szczęście, że do nas trafił, jego “przygoda” mogła potoczyć się zupełnie inaczej i zakończyć tragicznie.

DSCF1180   DSCF1550   418251_400197240040470_932446188_n   254676_197173777009485_6504757_n

Biszkopt

Kolejny domownik jest królikiem miniaturką. Ma 8 miesięcy i chociaż jest z nami dopiero 5 miesięcy bardzo go kocham. Najbardziej się cieszę z tego, że on jest jedynie mój. Micek jest całej rodziny, za to Biszkopt należy właśnie do mnie, sama go zresztą kupiłam. Ma brązowo- rudawe futerko, w niektórych miejscach jest trochę ciemniejsze, całkiem brązowe, a w innych jest bialutki np. na piersi. Wszyscy żartujemy sobie, że jest to taki “dzikus”, bo boi się ludzi. Jedynie ze mną czuję się jako tako dobrze. Po prostu jest to taki mały wariat, lubi bucać nosem, burkać i kopać swoimi nienaturalnie długimi nogami. Kocham go jednak bez względu na wszystko, jest moim przyjacielem. Zawsze mnie wysłucha. Po szkole opowiadam mu co się wydarzyło ciekawego, a wieczorem, przed snem śpiewam mu piosenkę.    Bardzo go kocham, nie wiem co by się stało gdyby go przy mnie nie było. Mam nawet zamiar mu kupić “przyjaciółkę”- kolejnego królika, ale rodzice na razie się na to nie godzą. Na razie Biszkopciku masz mnie :*

181844_362213660541063_2017851244_n   65050_362213373874425_1754456691_n   DSCF1010   DSCF4508

Klusek

Jest to najmniejsze zwierze w naszym domu, poza pająkami oczywiście 🙂 Tak naprawdę należy do mojej młodszej siostry Martiny. Jest z nami dłużej o miesiąc od Biszkopta. Też zdążył już wiele przejść. Kilka miesięcy temu został pogryziony przez Micka, na szczęście obyło się bez ofiar. Dla samego kota jest to bardzo przykra sprawa bo już nie ma wstępu do pokoju Martiny. Wydaję się więc teraz, że żyją w zgodzie, choć codziennie słyszę miauczenie Micka pod drzwiami, chcącego dostać się do chomika. Trochę śmieszne to jego imię- Klusek, jak wielka klucha i w rzeczywistości nią jest, tzn. ją przypomina

SONY DSC   SONY DSC   DSCF1045   DSCF3725

Leave a comment